Czas na lokalny lockdown? 42,1% Polaków takiego działania oczekuje od rządu

Czas na lokalny lockdown? 42,1% Polaków takiego działania oczekuje od rządu

Od czerwca, mimo że sukcesywnie w Polsce przybywa zakażeń Sars-Cov-2, rząd nie zdecydował się na radykalne kroki, aby powstrzymać liczbę zachorowań. Obecne restrykcje nie uwzględniają osób zaszczepionych, natomiast wszystkie publiczne obiekty mogą przyjąć ograniczoną liczbę tych, którzy na szczepienie się nie zdecydowali. To decyzje rządu, a co na to obywatele? 

Instytut Badań Rynkowych i Społecznych IBRiS przeprowadził dla „Rzeczpospolitej” sondaż określający stosunek Polaków do szczepień oraz obostrzeń wprowadzanych przez rząd. Jak wynika z badania, Polacy nie chcą zarówno całkowitego lockdownu, a także obowiązkowych szczepień.

42,1% Polaków chce ograniczeń w wybranych regionach

Inaczej sytuacja wygląda w przypadku ograniczeń wprowadzanych regionalnie. 42,1% Polaków na pytanie „Co Pana/Pani zdaniem powinien zrobić rząd wobec rosnącej liczby przypadków zakażeń Covid-19?” odpowiedziało, że lockdowny powinny być wprowadzane regionalnie, w zależności od ilości osób zakażonych. 32,4% Polaków natomiast domaga się od rządu wprowadzenia limitów w restauracjach i placówkach kulturalnych.

Całkowity lockdown, który w tym roku niemal sparaliżował gospodarkę i nałożył największe ograniczenia na branżę fitness nie jest brany pod uwagę przez obywateli. Zaledwie 1,5% z nich opowiada się za tak drastycznym krokiem. Wygląda też na to, że władza także nie jest skłonna na taki ruch, mimo że w Europie coraz więcej państw właśnie tak radzi sobie z pandemią. Podczas ostatniej konferencji, premier przyznał, że rząd rozważa różnego rodzaju mechanizmy, które mogą zmniejszyć natężenie transmisji wirusa, jednak lockdown nie jest brany pod uwagę. 

Nie chcemy całkowitego lockdownu, nie chcemy się szczepić

Polacy są zadowoleni z obecnej sytuacji – 43 procent przyznało, że w ich opinii nic nie trzeba zmieniać. „Obecne ograniczenia są wystarczające, trzeba tylko przestrzegać zaleceń sanitarnych”

Szef IRBiS, Marcin Duma przyznał, że wprowadzenie ograniczeń tylko lokalnie jest akceptowane przez Polaków, bo „jest rozwiązaniem warunkowym i pozwala myśleć, że to byłoby gdzieś wprowadzone, ale nie w moim miejscu zamieszkania”.

38,4% respondentów popiera obowiązkowe szczepienia przeciwko Sars-Cov-2, natomiast 35,2% uważa, że powinny być one dobrowolne, tak jak dotychczas. 12,4% ankietowanych jest zdania, że nie powinno się szczepić, ponieważ szczepionki nic nie dały, co potwierdza obecna liczba zachorowań. 13% natomiast chciałoby, aby obowiązkowemu szczepieniu podlegali pracownicy zawodów medycznych.

źródło: IBRiS


Drukuj   E-mail