Arnold Schwarzenegger promuje kolejną galę PunchDown. „Będziemy się świetnie bawić”

Arnold Schwarzenegger promuje kolejną galę PunchDown. „Będziemy się świetnie bawić”

Gala PunchDown powraca. Wydarzenie, które doprowadziło do śmierci Artura „Walusia” Walczaka przenosi się z Polski do Stanów Zjednoczonych i zmienia nazwę na Slap Fighting Championship. Ambasador Arnold Schwarzenegger zapowiada „świetną zabawę”.

Wokół gali PunchDown nadal nie brakuje kontrowersji. PunchDown jest największą federacją slapfightingu na świecie. Zawodnicy stoją naprzeciw siebie uderzając się wzajemnie otwartą dłonią w twarz. Wygrywa ten, kto znokautuje rywala. Zakazane jest wykonanie uniku lub obrona. Zawodnicy nie korzystają także z rękawic. Po ostatniej walce, konsekwencją której stała się tragiczna śmierć Artura Walczaka sprawą zajęła się prokuratura, a federacja przeniosła się za Ocean.

Twarzą federacji zostali były kulturysta i aktor Arnold Schwarzenegger oraz youtuber Logan Paul. Obaj ogłosili, że kolejne wydarzenie poświęcone tego rodzaju rywalizacji odbędzie się 5 marca podczas corocznego Festiwalu Sportowego imienia Arnolda Schwarzeneggera w Columbus, w stanie Ohio.

"Uwielbiam absurd tego wszystkiego. Podoba mi się wizja dwóch facetów, którzy stają naprzeciw siebie, policzkują się i czekają, kto padnie jako pierwszy. To mnie bawi. Jak to możliwe, że to się dzieje naprawdę? Co to za sport, do cholery?" - powiedział w wywiadzie dla USA Today Logan Paul.

Schwarzenegger dodał natomiast: "Pomyślałem, że to świetny pomysł, bo widziałem to na wideo i w mediach społecznościowych. Publika jest niezwykle entuzjastyczna. Wiem, że będziemy się świetnie bawić, oglądając te zawody".

Przypomnijmy, że  po ciężkim nokaucie, Walczak został w stanie krytycznym przewieziony do szpitala. Przeszedł operację mózgu, a następnie został wprowadzony w stan śpiączki farmakologicznej. Lekarze podejmowali kilka prób wybudzenia Artura, niestety bez powodzenia.

Powodem śmierci była niewydolność wielonarządowa wynikająca z nieodwracalnego uszkodzenia centralnego układu nerwowego.

źródło: funsport, facebook


Drukuj   E-mail