Co wiemy o tajemniczej siłowni w resorcie Jacka Sasina?

Co wiemy o tajemniczej siłowni w resorcie Jacka Sasina?

Dbałość o tężyznę fizyczną to bez wątpienia powód do dumy. Inaczej jest jednak w resorcie Jacka Sasina. Jak podaje portal Interia.pl urzędnicy w Ministerstwie Aktywów Państwowych mają do dyspozycji własną siłownię, na organizację której nie wydano złotówki z budżetu państwa, jednak panuje wszechobecna niechęć do rozmów na jej temat.

Interia chcąc dowiedzieć się szczegółów inwestycji poprosiła o dostęp do informacji publicznej. Pytając o koszt zorganizowania inwestycji, czy powstała w przeciągu ostatnich 5 lat, jakim cieszy się zainteresowaniem oraz kto z niej korzysta, otrzymano odpowiedź:

"W celu poprawy kondycji psychofizycznej, zapewnienia profilaktyki zdrowotnej, w tym ograniczenia absencji spowodowanej chorobami, przeciwdziałania wypaleniu zawodowemu, integracji, zwiększeniu zdolności przyciągania i utrzymania pracowników, wzrostu satysfakcji i zaangażowania oraz budowania pozytywnego wizerunku dobrego pracodawcy, w Ministerstwie Aktywów Państwowych udostępniono pracownikom miejsce do ćwiczeń wraz z zapleczem sanitarnym" - przekazała Interii Paulina Brzezińska-Bralska, zastępca dyrektora departamentu komunikacji MAP.

Resort przyznał także, że zbędne były nakłady finansowe na uruchomienie siłowni.

„Utworzenie miejsca do ćwiczeń w budynku Ministerstwa Aktywów Państwowych, nie wymagało poniesienia nakładów finansowy”. Nie wiemy jakie jest jej wyposażenie, wiadomo natomiast z informacji, do których dotarł portal, że siłownia, która ma zapewnić profilaktykę zdrowotną nie cieszy się popularnością.

„Ta siłownia działa od dawna. W ministerstwie mówi się, że korzystali z niej ochroniarze albo funkcjonariusze Służby Ochrony Państwa. Rewolucja czasów Jacka Sasina polega na tym, że miejsce udostępniono szeregowym urzędnikom” - poinformował jeden z rozmówców Interii.

Warto tutaj dodać, że pełen kompleks do ćwiczeń wraz z basenem i dwoma saunami został stworzony także pod budynkiem Sejmu specjalnie z myślą o politykach. Niestety tam również na próżno szukać stałych bywalców, z tą różnicą że za tę inwestycję podatnicy zapłacili ponad milion złotych. Podczas ostatniego remontu wydano natomiast 110 tysięcy złotych na wymianę nawierzchni wspomnianej siłowni.

źródło: Interia.pl


Drukuj   E-mail